Wymiana polsko-niemiecka, czyli licealiści w Magedburgu, Berlinie i Lipsku
Dodane przez Administrator dnia Czerwca 05 2011 19:47:53
Od lat kraj naszych zachodnich sąsiadów cieszy się dużą popularnością wśród turystów.
Podróżujący do Niemiec mogą podziwiać bogactwo wspaniałej kultury i sztuki, wysoko
rozwiniętą architekturę oraz piękne krajobrazy. Przekonać się o tym mogła klasa I „B"
Treść rozszerzona
Od lat kraj naszych zachodnich sąsiadów cieszy się dużą popularnością wśród turystów. Podróżujący do Niemiec mogą podziwiać bogactwo wspaniałej kultury i sztuki, wysoko rozwiniętą architekturę oraz piękne krajobrazy. Przekonać się o tym mogła klasa I „B” Liceum Ogólnokształcącego w Strzegomiu. Uczniowie wraz z wychowawczynią Panią Agnieszką Kowalczyk oraz anglistką Panią Joanną Marciniszyn, wzięli w tym roku udział w wymianie ze szkołą Norbertusgymnasium, znajdującą się w Magdeburgu.
O godzinie 9.00, dnia 23 maja, pod Strzegomskim Liceum miała miejsce zbiórka uczniów
szykujących się do wyjazdu. W świetnych humorach, jednak z dozą niepewności malującej
się na twarzach podekscytowanej młodzieży, dyskutowaliśmy o zbliżającym się spotkaniu.
Kierowca autobusu nie zawiódł, stawiając się na miejsce na czas. W kilka minut zajęliśmy
miejsca, i ruszyliśmy! Podróż była dość długa, jednak było to 6 godzin spędzonych w
świetnym gronie, podczas których wyszły na jaw talenty śpiewackie zdolnych uczniów klasy
humanistycznej.
Po dotarciu na miejsce, ku uciesze uczniów i nauczycielek, Magdeburg przywitał nas
piękną, słoneczną pogodą. Przed szkołą wyczekiwali naszego przybycia uczniowie, z
którymi już wcześniej mieliśmy okazję nawiązać kontakt. Zaintrygowani i lekko skrępowani
zaczęliśmy przedstawiać się sobie nawzajem. Już wtedy wyczuć można było przyjazną
atmosferę, zwiastującą miłe spędzenie czasu. Zmęczeni podróżą, udaliśmy się do domów
wraz z osobami, u których mieliśmy nocować. Godzina była jeszcze wczesna, więc znalazł
się czas na spacery, spotkania na mieście, które szybko rozluźniły relacje między nami.
Następnego ranka, o umówionej godzinie, spotkaliśmy się w szkole. Opiekun niemiecki
zaprezentował nam zabawy integracyjne, mające na celu lepsze poznanie się zebranej
młodzieży oraz obustronną naukę języków niemieckiego i polskiego, co było przyczyną
wielu wybuchów śmiechu. Tuż po tym, przedstawiono nam plan dnia, w którego skład
wchodziło zwiedzanie miasta, robienie zdjęć wyznaczonym budynkom i miejscom, a
następnie porównanie wykonanych fotografii z tymi sprzed dziesiątek lat. Rezultaty naszej
pracy mieliśmy za zadanie przedstawić na plakatach, pracując w kilkuosobowych grupach.
To doświadczenie znacznie poprawiło nasze relacje i było dobrym sprawdzianem języka
angielskiego i niemieckiego, którymi posługiwaliśmy się w rozmowach z poznanymi
kolegami i koleżankami. Wieczorem wspólnie zasiedliśmy do przygotowanego przez
opiekunów grilla, podczas którego było wyraźnie widać swobodne zachowanie uczniów oraz
gościnną atmosferę, sprzyjającą budowaniu przyjacielskich więzi.
Drugiego dnia wybraliśmy się do Berlina. Podróż w jedną stronę zajmowała kilka godzin,
odbyła się pociągiem, których świetny stan i komfort pozwalał na spędzenie tego czasu
na relaksie i dyskusjach na różne tematy, między innymi porównując tryb życia, system
edukacji czy też formy spędzania wolnego czasu młodzieży w Polsce jak i w Niemczech.
Po dotarciu na miejsce znaleźliśmy się przy Bramie Brandenburskiej, która na wszystkich
wywarła duże wrażenie. Następnie, tuż po zrobieniu sobie pamiątkowych zdjęć zarówno
z uczestnikami wymiany jak i ciekawymi postaciami stojącymi na placu, udaliśmy się na
spacer po Berlinie. Zobaczyliśmy między innymi imponujący Bundestag, czyli drugą obok
Bundesratu izbę parlamentu Niemiec. Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie miejsc
upamiętniających ówczesny podział Berlina oraz ofiary, które zginęły, ponieważ nie zgadzały
się z decyzjami władz i rozpowszechnianą przez nie polityką. Mieliśmy również czas
wolny, który spożytkowaliśmy głownie na zwiedzaniu tamtejszych centrów handlowych i
degustowaniu potraw. Posileni i z torbami zakupów wróciliśmy do Magdeburga, by wypocząć przed planowanym na dzień następny wyjazdem do Lipska.
Czwartkowy poranek okazał się być nieco chłodniejszy od poprzednich, co nie wystraszyło
głodnych wrażeń uczniów. Lipsk wywarł dużo lepsze wrażenie niż Berlin. Pełne uroku
kamieniczki, uliczni grajkowie oraz magiczna atmosfera miasta wprawiała nas w niezwykły
nastrój. Podzieleni na grupy, dostaliśmy pytania, na które odpowiedzi mieliśmy opracować
po obejrzeniu wystawy o Niemieckiej Republice Demokratycznej oraz późniejszej Republice
Federalnej Niemiec. Na prośbę uczniów, po wykonaniu tego zadania, mieliśmy czas wolny,
który spożytkowaliśmy, jak to najczęściej bywa, na zakupach i jedzeniu fast-foodów.
Ostatni dzień naszego pobytu upłynął na dokładnym zwiedzeniu szkoły oraz spotkaniu z
klasami, które za rok będą uczestniczyły w wymianie ze strzegomskim liceum, jak również z
grupą uczniów, która miała okazję brać udział w zeszłorocznym wyjeździe. Na spotkaniu tym
omawialiśmy wykonane przez nas pierwszego dnia projekty, co wzbogaciło naszą wiedzę o
historii Magdeburga. Dostaliśmy również lekką przekąskę przed podróżą, a później nadszedł
czas smutnego pożegnania, pozostawiającego jednak wspaniałe wspomnienia i szansę na
ponowne spotkanie się w takim samym gronie u nas, w Polsce.
Dobrze znane powiedzenie „wszystko co dobre szybko się kończy” i w tym przypadku
znalazło swoje zastosowanie. Każdy z nas jechał do Magdeburga z różnym nastawieniem.
Jedni bali się zastać tam stereotypowych, do perfekcji trzymających się restrykcyjnych zasad
ludzi, inni mieli nadzieję spędzić czas wolny od szkoły, nie budując specjalnych relacji z
tamtejszymi uczniami, jednak już po pierwszym dniu widać było kompletną zmianę takiego
nastawienia. Okazało się, że młodzi ludzie, nie ważne jak różnymi językami mieli by mówić,
jak różna była historia ich narodów, mogą spojrzeć ponad stereotypy i dostrzec fascynujące
podobieństwa, jak również różnice w kulturze obu krajów. Wspólne zainteresowania, chęć
poznawania nowych ludzi i ich kultur, sprawiło, że podczas tych pięciu dni zbudowaliśmy
bardzo przyjacielskie relacje, które mamy nadzieję utrzymać aż do września, kiedy to
powitamy uczniów szkoły Norbertusgymnasium w murach naszej szkoły oraz w naszych
domach.
Spotkanie młodzieży dofinansowane zostało przez Polsko - Niemiecką Współpracę Młodzieży.
Monika Witkowicz